Q-commerce przeżywa boom. To usługa szybkiego handlu, która dynamicznie rozwija się na całym świecie. Przyczyniły się do tego blokady związane z ograniczeniami covidowymi. Dostęp do towarów codziennego użytku jest utrudniony, dlatego jak grzyby po deszczu wyrastają start-upy świadczące usługi zakupowe i dostawę tego samego dnia. Jak działa Q-commerce?
Co jest q-commerce?
W rozwinięciu “quick commerce” – szybki handel, to wyższa forma e-commerce. O ile e-commerce to zamówienie w internecie i odbiór przedmiotów w czasie przeważnie 1-5 dni, to q-commerce zapewnia dostawy jeszcze tego samego dnia, w ciągu kilku godzin od zamówienia. Jak to możliwe? Dzięki nowatorskiej metodzie zamówienia i dystrybucji towarów.
Jaka jest różnica między q-commerce a e-commerce?
Niektórzy używają jeszcze terminów “dostawa na żądanie”, a w krajach anglojęzycznych pojęcia “e-grocery”. Ta nowoczesna formuła handlu elektronicznego, łączy cechy znanego już od lat e-commerce z nieprawdopodobnymi rozwiązaniami innowacyjnymi na tzw. ostatnim odcinku dostawy, w terminologii angielskiej “last mile”.
Na światowych rynkach pojawiają się takie aplikacje jak: Jokr, Weezy, czy Flink. W Polsce z szybką dostawą eksperymentuje np. Żabka, uruchamiając podobną usługę opartą o swój asortyment. Z szybkiej dostawy artykułów spożywczych znane są też takie firmy jak hiszpański start-up Glovo, działający również w Polsce.
W założeniach, dostawa musi być błyskawiczna, tutaj nie chodzi o dni, nawet nie o godziny, ale już minuty! Firmy rywalizujące o klienta osiągają nawet czas poniżej 30 minut od zamówienia do dostawy.
Jak działa Q-commerce?
Jak wyglądają kulisy Q-commerce? Kluczem do sukcesu w tej działalności są tzw. dark stores. Są to magazyny rozmieszczone w strategicznych częściach miast, które pozwalają na szybką dostawę w dowolne miejsce. Zwykle mają powierzchnię około 300 – 800 metrów kwadratowych i zazwyczaj gromadzi się w nich około 1000 podstawowych produktów. Zamówione towary są dostarczane przez zespół pracowników gotowych do działania w każdej chwili.
Szybkość i elastyczność jest możliwa dzięki połączeniu wydajnych aplikacji zakupowych, oprogramowania magazynowego i dopracowanej ścieżce dostawy na wspomnianym ostatnim odcinku. Suma tych elementów pozwala błyskawicznie reagować na potrzeby klientów przez 24 godziny.
Możliwość zamówienia towarów w ciągu pół godziny doprowadzi do tego, że będziemy mogli zamówić proszek do pieczenia, którego nam zabrakło do pieczenia ciasta, w momencie kiedy zaczynamy mieszać składniki. Niewyobrażalne? A jednak. Konsumenci już dzisiaj nie chcą czekać na produkty kilka dni. Oczekiwania na dostawę staje się kwestią minut.